story of my life *__* mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko aby randomowy człowiek z internetów taki jak np. ja ustawił sobie to na cover photo na fejbukach? C:
Czasem patrzę wokół siebie i widzę takich ogarniętych, bystrych ludzi, którzy umieją funkcjonować bez nadzoru. I sobie tak wtedy myślę, że chyba bardzo ze mną źle. A potem zaglądam na chatolandię i widzę, że jednak są na tym świecie ludzie z podobnymi problemami. Ja ostatnio miałam granat do rysowania, ale poszedł na ciasto, zanim go narysowałam. ;c
Po zjedzeniu wymienionych przedmiotów ich historia jeszcze się nie kończy. Z moich obserwacji wynika, że jest jeszcze szansa na narysowanie japka oraz granata....jako jeszcze bardziej martwej natury...
Ja rysowałem pogryzione -.- Trzeba sobie radzić
OdpowiedzUsuńA może Ilona boi się, że ją Apple pozwie za rysowanie nadgryzionego jabłka? ;)
Usuństory of my life *__* mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko aby randomowy człowiek z internetów taki jak np. ja ustawił sobie to na cover photo na fejbukach? C:
OdpowiedzUsuńSpoko ;)
UsuńCzasem patrzę wokół siebie i widzę takich ogarniętych, bystrych ludzi, którzy umieją funkcjonować bez nadzoru. I sobie tak wtedy myślę, że chyba bardzo ze mną źle. A potem zaglądam na chatolandię i widzę, że jednak są na tym świecie ludzie z podobnymi problemami.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio miałam granat do rysowania, ale poszedł na ciasto, zanim go narysowałam. ;c
Po zjedzeniu wymienionych przedmiotów ich historia jeszcze się nie kończy. Z moich obserwacji wynika, że jest jeszcze szansa na narysowanie japka oraz granata....jako jeszcze bardziej martwej natury...
OdpowiedzUsuńJeeej nie jestem jedyna niedorobiona ;D <3
OdpowiedzUsuń