Obserwatorzy

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Reaktywacja postaci - Kakuto


Kakuto jest postacią z mojego Wielce Rozbudowanego Uniwersum Fantasy, należał do rasy co się nazywała Abbyści i każdy przedstawiciel owej rasy wyglądał jak ćpun w fazie terminalnej. Gdzieś pogubiłam oczywiście zaczątki opowiadań z nim, pamiętam jednak że szczególnie podobało mi się jego mieszkanie, gdzie na kominku trzymał butelki po coli, w których były zamknięte dusze ludzkie - na wypadek, gdyby się obudził i był głodny :D Taki to był kwardy madafaka.

Ten rysunek ma identyczną kompozycję i "wynurzenie" z czerni jak mój stary rysunek z nim. Pamiętam jak silnie natchnęło mnie wtedy "Wait and bleed" Slipknota i tak sobie nakurwiałam kartkę na czarno farbą, a mina ma zdradzała zaburzenia emocjonalne. Przyłapała mnie na tym mama i musiałam jej tłumaczyć, że to nie jest tak jak myśli. Ach, młodość...

Jakoś rysowanie tych postaci i przypominanie sobie ich mnie cieszy. Mało co mnie cieszy, więc progress.

9 komentarzy:

  1. Świetny! Zapewne skradłby nie jedną kobiecą duszyczkę, bo kobiety lubi a takich drani ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, taki zjarany :D
    A butelki z duszami to najlepszy pomysł o jakiw kiedykolwiek słyszałam ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. aż by się chciało poznać bardziej to jego uniwersum:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny, ma osobowość:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny, aczkolwiek jest wizualnie tak typowo elfi, że aż zęby bolą. ;) Wiem, marudzę, ale każde autorskie uniwersum musi mieć swoje uszate emo. Aczkolwiek koncept z butelkami coli przezacny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Baardzo, bardzo podoba mi się klimat. Zakochałam się wręcz XD

    OdpowiedzUsuń